poniedziałek, 5 grudnia 2016

150 dni do matury.

                 Faceci...kto ich ogarnia ręka do góry! Przydałby mi się jakiś spec odgadywania tego co mają na myśli. Raz z tobą kręci, a potem udaje niedostępnego i ty nie masz pojęcia co zrobić. Bardzo mi się to nie podoba i jest to mega męczące, no ale co zrobić, tacy są. A ponoć to dziewczyny są trudne w zrozumieniu...
Ale wiecie co jest najgorsze? Chyba się zakochałam, niestety. A szczerze to chciałam tego uniknąć do matury, no ale cóż, serce nie sługa. Tylko czemu w młodszym który jeszcze na dodatek chodzi do technikum...Więc jak skończę szkołę i będę miała wyjeżdżać,a my jakimś cudem razem będziemy, to będzie dupa. Bo co, wyjedzie se mną? Nie wydaje mi się...ehh
                A teraz z innej beczki, czy tylko ja jeszcze nie dostałam wyników z próbnych matur? Wszyscy, dosłownie wszyscy moi znajomi wysyłają mi snapy z wynikami, czy piszą do mnie i pytają ''jaki miałaś wynik?'', a ja tylko ''jeszcze nie wiem''. DLACZEGO?! 



2 komentarze:

  1. Nie tylko ty nie ogarniasz facetów więc spoko :D łączmy się w bólu ! Widzę, że masz maturę w tym roku. Ciężki czas cię czeka.
    Pozdrawiam http://dominikakummer.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku nawet mi nie mów o maturze, chce mi się płakać, czuję jakiś taki dziwny niepokój... Próbne matury kolejne już w styczniu, a ja nadal nie czuję, bym napisała je dobrze. Bo i jak, tak przed powtórkami albo na samym ich początku? W marcu/kwietniu by się przydały takie maturki. U mnie w szkole pisaliśmy tylko przedmioty obowiązkowe, chemii nie, biologię tylko tak bardziej "wspólnie". No bo co można mieć powtórzone w listopadzie.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz mile widziany.
Obserwacja=obserwacja. :)